Mamy 3 pażdziernika 2017 roku, godzinę 19 29.
Siedzę wpatrzona w monitor komputera, momentami zerkając na klawisze.
Czasami sięgając po szklankę z kawą.
Wystukuje jakieś przypadkowe literki a z nich powstają przypadkowe słowa.
Czy one coś oznaczają?
Prawdopodobnie tak.
Prawdopodobnie pokazują moje wnętrze, moje odczucia i emocje.
Prawdopodobnie są cząstka mnie, siedzącej po drugiej stronie.
Są cząstka osoby która zbyt często się gubi, daje upust emocją, jest zbyt szczera i bezpośrednia.
Cząstka dziewczyny która cały czas próbuje coś zmieniać bo nie pasuje jest to co jest obecnie.
Ale przecież takie są 16-latki, no nie?
Zmienne, niewiedzące nic o życiu szukające poklasku.
Znikam stąd zbyt często niż bym tego chciała.
Znikam by zrobiło się cicho by potem wrócić z czymś co was zszokuje lub zadziwi.
Ale na razie jest spokojnie, żadne słowo nie powinno być niezrozumiałe.
Post o wszystkim i o niczym, tak jak rozmowy w tych czasach.
Próbujemy rozmawiać o wszystkim a kończy się na niczym.
Próbujemy pomagać wszystkim a kończy się na tym, że nikomu nie pomagamy.
Próbujemy być lubiani a kończy się na tym, że ludziom i tak zależy tylko na własnej dupie.
Próbujemy myśleć, że coś znaczymy a i tak nic z tego nie wychodzi a tak zwani przyjaciele zapominają o nas w najgorszych chwilach.
I po jakimś czasie zaczynamy myśleć o tym wszystkim co się stało, czego się nauczyliśmy, czego wcześniej nie zauważyliśmy a powinniśmy.
Chcielibyście uniknąć przykrości, bólu i łez co?
Ale tak naprawdę jesteśmy zagłupi na wieczne szczęście.
Jesteśmy zbyt mało spostrzegawczy, zbyt mało inteligentyni i za mało pomysłowi by tego uniknąć.
Zabawne, że myślimy, że siedzac w miejscu i użalając się nad sobą możemy coś osiągnąć.
Jesteśmy po prostu śmieszni i głupi.
Każdy z nas chciałby być kimś wyjątkowym, odegrać ważna role, zostać zapamietanym.
Ale chwila, przecież żeby tak się stało trzeba zrobić coś wyjątkowego.
A jak wszyscy podążamy za tłumem to kto stanie się tą właśnie jednostką?
Kto postanowi być wyjątkowy ale zrobi to całkowicie bezinteresownie i da coś od siebie światu nie oczekując nic w zamian.
Kto z was porzuci tłum, przestanie oceniać ludzi, pominie wszystkie kanony piękna i postanowi być soba?
Dla kogo z was liczy się coś innego niż wy sami?
Charakteryzujemy się zbyt wielką apatią, jesteśmy pokoleniem skłonnym do udawania, pokoleniem które chce być fajne i zapamiętane.
Może i tak się stanie, że niektórzy dostaną swoje 5 minut ale na tym sie zakończy potem już nikt o nich nie będzie pamiętał.
STOP! Zatrzymaj się, odetchnij, rozglądnij się, pomyśl do czego dążysz w życiu, czego pragniesz i zastanów się czy nie marnujesz właśnie cennego czasu. Usiądz, weż kartkę, długopis i wypisz swoje priorytety w życiu.
Już? To dobrze, teraz weż kartkę do ręki, przeczytaj... Przeczytałeś? Zrób to jeszcze raz tyle, że na głos. Gotowe? To teraz wstań, rusz dupe i zacznij realizować swoje cele. Zacznij od małych rzeczy a zobaczysz wielkie efekty...
Czytaj dalej »
Siedzę wpatrzona w monitor komputera, momentami zerkając na klawisze.
Czasami sięgając po szklankę z kawą.
Wystukuje jakieś przypadkowe literki a z nich powstają przypadkowe słowa.
Czy one coś oznaczają?
Prawdopodobnie tak.
Prawdopodobnie pokazują moje wnętrze, moje odczucia i emocje.
Prawdopodobnie są cząstka mnie, siedzącej po drugiej stronie.
Są cząstka osoby która zbyt często się gubi, daje upust emocją, jest zbyt szczera i bezpośrednia.
Cząstka dziewczyny która cały czas próbuje coś zmieniać bo nie pasuje jest to co jest obecnie.
Ale przecież takie są 16-latki, no nie?
Zmienne, niewiedzące nic o życiu szukające poklasku.
Znikam stąd zbyt często niż bym tego chciała.
Znikam by zrobiło się cicho by potem wrócić z czymś co was zszokuje lub zadziwi.
Ale na razie jest spokojnie, żadne słowo nie powinno być niezrozumiałe.
Post o wszystkim i o niczym, tak jak rozmowy w tych czasach.
Próbujemy rozmawiać o wszystkim a kończy się na niczym.
Próbujemy pomagać wszystkim a kończy się na tym, że nikomu nie pomagamy.
Próbujemy być lubiani a kończy się na tym, że ludziom i tak zależy tylko na własnej dupie.
Próbujemy myśleć, że coś znaczymy a i tak nic z tego nie wychodzi a tak zwani przyjaciele zapominają o nas w najgorszych chwilach.
I po jakimś czasie zaczynamy myśleć o tym wszystkim co się stało, czego się nauczyliśmy, czego wcześniej nie zauważyliśmy a powinniśmy.
Chcielibyście uniknąć przykrości, bólu i łez co?
Ale tak naprawdę jesteśmy zagłupi na wieczne szczęście.
Jesteśmy zbyt mało spostrzegawczy, zbyt mało inteligentyni i za mało pomysłowi by tego uniknąć.
Zabawne, że myślimy, że siedzac w miejscu i użalając się nad sobą możemy coś osiągnąć.
Jesteśmy po prostu śmieszni i głupi.
Każdy z nas chciałby być kimś wyjątkowym, odegrać ważna role, zostać zapamietanym.
Ale chwila, przecież żeby tak się stało trzeba zrobić coś wyjątkowego.
A jak wszyscy podążamy za tłumem to kto stanie się tą właśnie jednostką?
Kto postanowi być wyjątkowy ale zrobi to całkowicie bezinteresownie i da coś od siebie światu nie oczekując nic w zamian.
Kto z was porzuci tłum, przestanie oceniać ludzi, pominie wszystkie kanony piękna i postanowi być soba?
Dla kogo z was liczy się coś innego niż wy sami?
Charakteryzujemy się zbyt wielką apatią, jesteśmy pokoleniem skłonnym do udawania, pokoleniem które chce być fajne i zapamiętane.
Może i tak się stanie, że niektórzy dostaną swoje 5 minut ale na tym sie zakończy potem już nikt o nich nie będzie pamiętał.
STOP! Zatrzymaj się, odetchnij, rozglądnij się, pomyśl do czego dążysz w życiu, czego pragniesz i zastanów się czy nie marnujesz właśnie cennego czasu. Usiądz, weż kartkę, długopis i wypisz swoje priorytety w życiu.
Już? To dobrze, teraz weż kartkę do ręki, przeczytaj... Przeczytałeś? Zrób to jeszcze raz tyle, że na głos. Gotowe? To teraz wstań, rusz dupe i zacznij realizować swoje cele. Zacznij od małych rzeczy a zobaczysz wielkie efekty...